Hive idzie na dno?
Hive poleciał w dół. Ostatni raz cena była tak nisko na początku 2021 roku. Naturalne jest więc, że pojawiły się dość pesymistyczne nastroje. Do tego, gdzieś tam w tle jest ostatnia drama dotycząca proposala Splinterlands. Do różnych aspektów funkcjonowania Hive odnosiłem się w ostatnim czasie już kilka razy. W tym wpisie postanowiłem to zebrać i podsumować.
Sytuacja Hive nie jest jakoś szczególnie wyjątkowa. Altcoinów, które mocno spadły w ostatni poniedziałek jest wiele. Tak to już jest - rynek crypto nie jest racjonalny, to w dużej mierze spekulacja. Dziś lecimy w dół, jutro z niewiadomych powodów możemy lecieć to the moon.
Trzeba jednak mieć na uwadze, że nic nie dzieje się samo. To, że rynek jest nieracjonalny, nie znaczy, że projekty nieracjonalnie wypromują się same. Powtarzałem to już wiele razy, powtórzę jeszcze raz: jeśli wkładamy wysiłek w stworzenie jakiegoś produktu, to o wiele więcej energii musimy włożyć w reklamę. Powiem więcej: przy odpowiedniej reklamie spokojnie jesteśmy w stanie sprzedać wadliwy produkt. Odwrotnie to jednak nie działa prawie nigdy: wadliwa promocja nie pozwoli sprzedać dobrego produktu. Przykładów mógłbym podać wiele. Choćby grę Soviet City (z moją muzyką), która miała pełno bugów, ale było o niej głośno ze względu na temat i ludzie bardzo chcieli w nią zagrać, choćby w early access i z błędami.
Problem z Hive jest taki, że nie jest ani dopracowany, ani dobrze wypromowany. Problemów jest cała masa. Poniżej zaledwie kilka z nich.
- Wielość interfejsów, przy czym żaden nie działa idealnie. Wrzuciłem ostatnio filmy na Ecency. Nie na hive.blog jest problem z ich wyświetlaniem. Z kolei swego czasu na Peakd i Ecency był problem z wyświetlaniem zdjęć, którego nie było na hive.blog.
- Nazwy Peakd i Ecency cholernie utrudniają promocję Hive.
- Hive Keychain ostatnio nie działał. Założyłem ludziom konta i nie mogli się zalogować.
- Jak ktoś chce założyć konto to przytłacza go wielość opcji i czuje się zdezorientowany.
- HiveInvite nie działa na urządzeniam mobilnych.
- Ecency czasem nie pokazuje nowych postów.
- Nowy użytkownik napisze post, da kilka upvote'ów i nic więcej nie zrobi bo skończy mu się RC, a komunikat, który otrzyma będzie dla niego totalnie niezrozumiały.
- Wygląd interfejsów przenosi ludzi w czasie o 20 lat.
- HIVE/HBD są super szybkie, ale tokeny Hive Engine już nie.
- Uploadowanie filmów na 3Speak w porównaniu z YouTube to istna droga przez mękę.
Problemy te mają oczywiście wpływ na cenę HIVE bo skutecznie blokują masowy przypływ użytkowników, a mało użytkowników to mały potencjał sprzedażowy. Ale...
Prawdziwy problem w kontekście ceny to promocja. Hive nie musi działać idealnie, by go sprzedać. W świecie crypto jest wiele o wiele gorszych projektów, które się sprzedały. Sęk w tym, że miały dobrą reklamę. Hive takiej nie ma. Jeśli popatrzymy na DHF to jedynym proposalem związanym z promocją jest Value Plan. A jeśli z kolei przypatrzymy się Value Planowi to zauważymy, że bardzo duże środki idą na samochód rajdowy, z którego pożytek jest niewielki. Z kolei to, co powinno działać bez zarzutu jak np. media społecznościowe, pozostawia wiele do życzenia (patrz: przykład Instagrama).
Czy oznacza to zatem, że Hive idzie na dno? Moim zdaniem nie. Mimo wszystko widzę spory progres w podejściu do różnych kwestii na Hive. Przykładem mogą być choćby zmiany jakie zaszły w Value Planie. Pół roku temu pisałem, że brak jest opcji dołączenia. Dwa miesiące później wprowadzono taką możliwość, z której skorzystało @krolestwo.
Sam przykład KBK pokazuje zresztą, że czasem niewiele trzeba, aby w krótkim czasie znacząco usprawnić promocję. Gdy więc pojawia się pytanie o to, czy Hive idzie na dno? To myślę, że zawsze jest to szansą by coś zmienić na lepsze. Mam nadzieję, że dyskusja wokół Value Planu, a ostatnio wokół Splinterlands, doprowadzi w końcu ludzi do wniosku, że starania promocyjne muszą zostać dokładnie przemyślane i przede wszystkim zwielokrotnione. Zresztą już teraz jest sporo dobrych inicjatyw takich jak budowa studni w Ghanie czy choćby KBK. Sęk w tym, by przestawić w końcu akcenty i inwestować więcej w społeczności a nie samochody rajdowe i niewiele wnoszące aplikacje.
Myślę, że tak patrząc na to wszystko z dalszej perspektywy, to wszystko rozbija się o to, że nie ma komu tego wszystkiego robić. Każdy z nas ma jakiś pomysł co i jak poprawić, ale większość z nas nie ma czasu tego zrobić. Mamy swoje życie prywatne i zobowiązania zawodowe i musimy wybierać w co inwestować czas.
Większość problemów nie wynika moim zdaniem z braku kompetencji, tylko z braku czasu. Ludzie, którzy się angażują zazwyczaj mają milion spraw na głowie (sam wiesz na swoim przykładzie). To, że hiveowe konto na twitterze, czy instagramie nie działa jak trzeba wynika z tego, że nie ma osoby dedykowanej do jej obsługi. Duże firmy mają ludzi od tego, których jedynym zadaniem jest obsługa social media. U nas robi to człowiek, który zarządza mnóstwem innych rzeczy i dodatkowo nie robi tego na pełen etat i nie dostaje za to wynagrodzenia. Nie zmieni się to, dopóki nie zaczniemy zatrudniać ludzi. To samo dotyczy wszystkiego innego. Zauważ, że core jest rozwijany jedynie przez programistów blocktrades'a, bo on ich zatrudnia i decyduje co i kto robi.
DHF miało to zmienić, ale wiemy jak jest. Większość proposali jest bezsensowna i służy to wyciągania pieniędzy pod przykrywką open-source. Wydaje mi się, że to jest trochę cecha decentralizacji. W "normalnym świecie" byłby CEO, który by zarządził kto i co robi i za jakie pieniądze. My jako społeczność tego nie potrafimy jeszcze zrobić. Mam tylko olbrzymią nadzieję, że się w końcu nauczymy.
Przede wszystkim, @engrave, bardzo żałuję, że nie jesteś zdecydowanie wyżej w tej hive'owej drabinie, bo jesteś jednym z najbardziej kumatych witnessów na Hive i rozumiesz wiele rzeczy, których inni kompletnie nie rozumieją. Chwała Ci za to!
Wiem jak to jest z tym czasem. Ja w pełni rozumiem, że Ty nie masz czasu, aby rozwinąć dBlog i dodać jakieś nowe opcje. Albo, że Pharesim wciąż nie ogarnął tego, by HiveInvite działał na urządzeniach mobilnych i by dało się delegować RC. Natomiast nie rozumiem, dlaczego nie działa Ecency lub Hive Keychain, które mają wsparcie z DHF.
Z promocją podobnie. Jeśli ktoś prowadzi to konto w wolnej chwili za friko to wtedy ja cofam swoje żale, że to jest nieprofesjonalnie robione. Obawiam się tylko, że jednak ktoś w ramach Value Planu dostaje za to hajs. Nie zmienia to faktu, że optymalna sytuacja jest taka, że ktoś robi to dobrze i dostaje za to pieniądze. Promocja, jeśli się do niej przyłożyć działa cuda. Widzimy to obecnie w KBK. Nawet nie chcę myśleć, co moglibyśmy osiągnąć mając cały zespół ludzi zajmujących się tylko tym.
W przypadku produktu jakim jest blokchain z tokenami oprócz promocji, dopracowanych funkcjonalności, ważne jest również dbanie o ekonomię. Mamy nadprodukcję tokenów, która co gorsza wraz ze spadkiem ceny zamiast zwalniać to przyspiesza. I tu też brakuje centrali. Być może blokchain ze swoją decentralizacją powinien jednak wprowadzić mechanizmy polityki z kadencyjnymi przywódcami właściwych "ministerstw" (ministerstwo monetarne, ministerstwo promocji i ministerstwo kodowania ;))...