Muminkowe herbaty
Pisałem kilka dni temu, że zamówiłem 5 nowych herbat do KBK. Oczywiście za HIVE. To mieszanki szwedzkiej marki Teministeriet, czyli Ministerstwa Herbaty. Opinie ma dobre, choć nie ukrywam, że głównym powodem były puszki z muminkami. Myślę, że dla wielu osób może to być spora zachęta.
Smaki są dość standardowe:
- Tata Muminka jest earl greyem
- Mama Munka jest czarną o smaku pigwy
- Migotka jest rooibosem z porzeczką, ananasem, papają, płatkami róż, truskawkami i malinami
- Muminek jest zieloną herbatą z dodatkiem trawy cytrynowej, aronii, jagód goji, skórki rokitnika oraz fig.
No dobrze, a gdzie jest piąta puszka? To Mała Mi - zielona z dodatkiem imbiru oraz trawy cytrynowej. Przyszła z innego sklepu w paczce widocznej na powyższym zdjęciu. Niestety usiadł na nią słoń lub buka, bo puszka jest nieźle zgnieciona. Zgłosiłem towar do wymiany. Czekam na odpowiedź ze sklepu.
Jeszcze nie wiem czy te konkretne herbaty się ostaną. Raczej nie, bo są wyjątkowo drogie (nawet wypełniacze). Na pewno jednak zostaną puszki.
0
0
0.000
Muminek brzmi smakowicie 😀
Wpadnij spróbować :)