LP 6 🎧 Nieprzygoda - Happysad | Armagedon! | My vinyl collection 🎼
Czas na kolejny longplay czyli długowieczną płytę winylową, analogową. Hymm... długowieczna bo raczej nie można jej szybko wymazać, rozmagnesować (jak kasetę). Chociaż wbrew pozorom winyle się niszczą (zużywają), jej ścieżka dzwiękowa (otwory i wypustki po których jest prowadzona igła) po wielokrotnym odtwarzaniu może się przerwać. Mam płyty które się zapętlają po przerwanej ścieżce, czyli grają cały czas ten sam krótki fragment muzyki bo nie mogę przejść dalej. To trochę tak jak by się goniło zakręconego ślimaka, który się przerwał i wraca się od nowa, wiem może głupie porównanie, ale ścieżka dzwiękowa to taki zakręcon ślimak - moja spontaniczna interpretacja 😄
Longplay lub płyta długogrająca albo LP jest jak najbardziej współcześnie trafioną nazwą bo faktycznie na przestrzeni czasu winyle przetrwały i mają się bardzo dobrze, rzekłbym że przeżywają drugą młodość, są modne, coraz częściej słyszę, że ktoś zdobył adapter i słucha muzykę analogową.
Mam w swojej kolekcji krążek "perłę" z limitowanej edycji, album Nieprzygoda zespołu Happysad. Sporo lat na scenie, za pewnie większość z Was zna ten zespół, nikomu nie trzeba go przedstawiać. Jak ktoś nie kojarzy z nazwy to zapewne zna ich chyba najpopularniejszą piosenkę (często słyszaną w radiu) Zanim pójdę. Zespół jest niesamowicie energetyczny, ich gitarowe brzmienie potrafi wywołać ciary, tym bardziej gdy słyszy się ich muzykę na żywo, gdy grają ulubione piosenki 🙂 Byłem na wielu ich koncertach.
Miłość to nie pluszowy miś ani kwiaty.
To też nie diabeł rogaty.
Ani miłość kiedy jedno płacze
A drugie po nim skacze.
Miłość to żaden film w żadnym kinie
Ani róże ani całusy małe, duże.
Ale miłość - kiedy jedno spada w dół,
Drugie ciągnie je ku górze...
Album Nieprzygoda przypomina mi moje życie i przed kilkunastu lat i życiowy "Armagedon" młodego człowieka. Nie często wracam do tych utworów, rzadko włączam tę płytę, ale jak już zacznę słuchać to często moja gitara jest "odkurzona" 😊
Nagrałem Wam urywki z tej płyty, ale ten wydawca nie pozwala na odtwarzanie w YouTube ich utworów nawet jako prywatne nagranie, więc nie zamieszczam linka.
📍 You can listen to the album on streaming platforms.
Możecie posłuchać tego właśnie albumu na platformach streamingowych.
TIDAL | SPOTIFY | APPLE MUSIC
ENG
It's time for another longplay, i.e. a long-lasting vinyl, analog record. Hmm... long-lived because it cannot be quickly erased or demagnetized (like a cassette). Although, contrary to appearances, vinyls deteriorate (wear out), its sound track (the holes and protrusions along which the needle is guided) may break after repeated playback. I have discs that loop along a broken track, meaning they play the same short piece of music all the time because I can't go any further. It's a bit like chasing a twisted snail that has stopped and comes back again, I know, maybe a stupid comparison, but the soundtrack is such a twisted snail - my spontaneous interpretation 😄
Longplay or long-playing record or LP is a modern name, because in fact, over time, vinyls have survived and are doing very well, I would say that they are experiencing a second youth, they are fashionable, I hear more and more often that someone has acquired an adapter and listens to analog music.
I have in my collection a limited edition "pearl" album, the Nieprzygoda album by Happysad. Many years on the stage, most of you probably know this band, they don't need to be introduced to anyone. If someone doesn't recognize them by name, they probably know their most popular song (often heard on the radio), Before I Go. The band is incredibly energetic, their guitar sound can give you chills, especially when you hear their music live, when they play your favorite songs :) I have been to many of their concerts.
Love is not a teddy bear or flowers.
It's not a horned devil either.
Nor love when one cries
And the second one jumps on it.
Love is not a movie in any cinema
Neither roses nor small or big kisses.
But love - when one falls down,
The second one pulls them up...
The Nieprzygoda album reminds me of my life and of a dozen or so years ago and the young man's "Armageddon" of life. I don't come back to these songs often, I rarely listen to this album, but once I start listening, my guitar is often "dusted" 😊
@tipu curate 4
Upvoted 👌 (Mana: 35/75) Liquid rewards.
Dziękuję 🙂