Z Życia Wzięte #6 - Wizyta u Fizjoterapeuty.

avatar
(Edited)

Dzisiejszy dzień dość produktywny, ale od rana z tyłu głowy męczący fakt, że L4 się skończyło i trzeba wrócić do pracy. Dzisiaj nocna zmiana. Większość dnia zleciało na obróbce zdjęć z ostatniej wyprawy w Tatry i wizycie u fizjoterapeuty i gotowaniu.

Po porannej kawie zabrałem się za obrabianie zdjęć. Oderwało mnie od tego dopiero konieczność zrobienia w końcu śniadania. Padło na owsiankę z orzechami, truskawkami i pestkami z dyni. Po śniadaniu jeszcze trochę czasu w Lightroomie i trzeba było się zbierać na wizytę. Na miejsce dostałem się autobusem miejskim. Wyszedłem wcześniej, żeby zaliczyć krótki spacer po okolicy.

IMG_4070.jpg

IMG_4066.jpg

Autobus dojechał na miejsce 10 min przed umówioną wizytą więc zrobiłem tylko kilka zdjęć po drodze z przystanku do placówki, gdzie miały się odbyć zabiegi.
Ul. PCK w Bieslku-Białej,

IMG_4067.jpg

IMG_4068.jpg

IMG_4069.jpg

Dzisiejsza wizyta trwała około godziny. Najpierw masaż okolic karku i barków. Tym razem wyjątkowo większe napięcie spoczywało po prawej stronie, przeważnie lewa jest gorsza. Po konkretnym masażu przyszedł czas na ćwiczenia rozciągające i mobilizujące. Pod okiem fizjoterapeutki wykonywałem specjalnie dobrany zestaw ćwiczeń no poprawę kondycji mojej szyi i górnych partii pleców.
Ćwiczenia z unoszeniem grzbietu leżąc, skłony szyi, otwieranie klatki piersiowej itp. Po większości ćwiczeń czułem przyjemną ulgę i ciało nabrało zdecydowanie więcej mobilności. Teraz jednak czuję już zmęczenie mięśniowe, a przede mną długa noc. Staram się unikać ćwiczeń przed pracą, ale niestety ciężko o terminy i musiałem umówić jakikolwiek. Praca raczej mocno obciążająca fizycznie, ale jakoś to będzie. To w końcu tylko 8 godzin.

Po powrocie z wizyty drugie śniadanie w postaci połowy pierwszego, którego przygotowana porcja okazała się zbyt duża na jeden raz. Po posiłku godzinka w łóżku ze słuchawkami, aby zabiegi się przyjęły i ciało odpoczęło po nich.

Kiedy przyszedł czas na przygotowanie obiadu, zrobiłem sos czosnkowy na bazie jogurtu naturalnego, ugotowałem makaron penne i pokroiłem pomidorki koktajlowe . Z wczoraj zostało sporo smażonej w kawałkach piersi z kurczaka. Ułożyłem ją na makaronie, z pomidorkami i całość polałem sosem.

IMG_4074.jpg

IMG_4075.jpg

IMG_4076.jpg

Szybkie, smaczne i pożywne danie. Takie lubię najbardziej. Treściwe i bez zbędnego kombinowania. Doceniłem takie podejście do gotowania, kiedy zacząłem pracować na 3 zmiany w systemie czterobrygadowym, żeby ograniczyć ilość czasu spędzanego w kuchni i poświęcić go na inne zajęcia. Przy takiej pracy ze względu na brak możliwości wprowadzenia rutyny zajęć i ogólne roztrojenie przez różne pory snu, znacznie ciężej się zorganizować i funkcjonować na wyższych obrotach. I trzeba też poświęcić odpowiednią ilość czasu na odpoczynek. Przynajmniej ja tak mam.

Po obiedzie i uprzątnięciu kuchni czas już na relaks i wyciszenie przed nocką. Dzień, w którym zaczynam nocne zmiany staram się ogólnie spędzać w miarę spokojnie i większą jego część poświecić raczej na relaksujące i mało męczące zajęcia. Jest to dzień (i noc) przestawienia się na inne pory snu i działania. Dlatego wolę się oszczędzać, żeby ta pierwsza nocka nie była szkołą przetrwania i byle do rana. Zostało jeszcze tylko przygotować kolację i posiłek do pracy. Pewnie będzie to coś szybkiego i treściwego.

Na dzisiaj wystarczy pisania. Jeszcze tylko muzyczna inspiracja.



0
0
0.000
1 comments
avatar

Congratulations @locky772! You have completed the following achievement on the Hive blockchain And have been rewarded with New badge(s)

You received more than 10 HP as payout for your posts, comments and curation.
Your next payout target is 50 HP.
The unit is Hive Power equivalent because post and comment rewards can be split into HP and HBD

You can view your badges on your board and compare yourself to others in the Ranking
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word STOP

0
0
0.000