Moja dzika Albania💙cz.2

Jaki tu spokój , nic się nie dzieje...na na na

20240607_074937.jpg
Szum fal, cieplutka woda , mięciutki piaseczek zachęca do spacerów po okolicy.
Leków (100 leków 1€) nie ma gdzie wydać, bo jest tylko w okolicy jeden wiejski sklepik z podstawowymi produktami. Po drodze podziwiamy z koleżanką roślinność i owoce na drzewach. Kosztujemy dzikie figi.
Starszy mężczyzna widząc nasze zainteresowanie zaprasza nas do swojego ogrodu na ogórki. Długie , jędrne wiszą jak winogron zawieszone.
Nic nie mówił, nawet myślałam , że to nie mowa. Pokazywał nam wszystko na migi, a wszystko zrozumiałyśmy.
To jest niesamowite, że jak chcesz kogoś zrozumieć nie potrzebujesz słów.

20240610_163429.jpg

20240610_163528.jpg

20240610_163534.jpg
Pan bardzo się cieszył, że podobał nam się jego ogród. Miał tam ogórki, papryki, winogrona, drzewa cytrusowe. Przez otwartą wiatę, garaż wchodziło się do ogrodu gdzie biegały kury.
Był też basen z kolorowych płytek mozajki. Metalowe ławki , huśtawka. Wszystko bardzo kolorowe i wykonane przez naszego ogrodnika.

20240610_163408.jpg
Była karuzela na której się pokręciłam.
Na podwórku u tego Pana było sześć kobiet , wypoczywały na ławczce w cieniu . Widać , że Albańczycy lubią kobiety😉.
Panie uśmiechały się i bacznie nas obserwowały.
Dobre kobieciny jak Matka Teresa- jedyna Albanka z Noblem.
Większość Albańczyków to muzułmanie i chrześcijanie.
1967 roku Albania stała się pierwszym krajem ateistycznym.
Rządzacy krajem Erner Hoxha zakazał religii pod groźbą więzienia.

20240610_110136.jpg
Żeby dogadać się świetnie z Albańczykiem na migi trzeba wiedzieć , że jak kiwią głową na nie to to znaczy, że tak.

20240611_132933.jpg
Albańczycy są do mnie bardzo podobni, bo lubią spacerować.
Okolica Karpen- Kavaje to zielone wzgórza, sosny, drzewa oliwne, fikusy, jodły oraz palmy na plaży.

20240612_095111.jpg

20240610_105934.jpg

20240610_110342.jpg

20240610_110707.jpg
Idąc plażą w lewo można było dojść do uroczej drewnianej kładki na końcu której znajdowała się restauracja.

20240606_180045.jpg

20240606_180034.jpg

20240607_073602.jpg

20240607_073824.jpg

20240607_073905.jpg

20240607_074126.jpg

20240607_074331.jpg

20240607_074624.jpg

20240607_074858.jpg

20240607_074928.jpg

20240607_075037.jpg
Molo należy do pola kampingowego Pa Emer, goszczą na nim Niemcy , Holendrzy, Szwajcarzy i Austryiacy.
Dla nich wstęp jest za darmo. Wycieczki i spacerowicze wstęp płatny. Latałam po tym podeście rano, wieczór i w południe i nie płaciłam , bo chyba myśleli,że jestem z tych kamperów. 10 euro wstęp.
Ludzie szukają takich pięknych , dziewiczych terenów. Auto stoi pod drzewami , każdy ma taki swój ogródeczek i zejscie do morza.

20240609_202830.jpg

20240609_202544.jpg

20240608_091259.jpg
Niestety to miejsce upodobały sobie też komary .
Po skargach ludzi zrobili oprysk i już można było tańczyć w nocy na plaży, gdzie odbywały się potańcówki. Albańskie tańce z husteczką i polskie disco polo wymieszane z łubu dubu. Bawili się świetnie z nami Czesi i Słowacy.

20240610_105758.jpg
Plażing, leżing , kąpiele w cieplutkim morzu, spacerek( rowery były darmowe ale bez powietrza) raz w lewo raz w prawo.
Na mapie google sprawdziliśmy , że w prawo możemy dojść do miasta. Nie było tam możliwości jechać autobusem, bo jeżdża jak chcą. Taksówką szło się wydostać.
W trzy pary poszliśmy spacerkiem w prawo do miasta. Na mapie były dwa cieki wodne, które pokonaliśmy trzymając się wspólnie kija bambusa. Plaża była dzika , raz wąska kamienista, czasami zarośnięta długą trawą w której znaleźliśmy żółwie.

20240608_173558.jpg

20240608_173427.jpg

20240608_133359.jpg

20240608_141900.jpg
Co jakiś czas spotykaliśmy też wypoczywających na plaży ludzi.

20240608_143027.jpg
Stałym elementem krajobrazu Albani są schrony, potocznie nazywane bunkrami.
Jest ich ponad 750 tysięcy. Widoczne są wszędzie. Całe lub ich ruiny betonowe.

20240608_133359.jpg

20240607_073019.jpg
Do bunkru , który ma kilka pięter miała odbyć się nasza wycieczka, którą kupiliśmy z Itaki, miał też być wjazd kolejką i treking na górę Dajti. Zabrałam nie potrzebnie ciężkie buty trekingowe , a wycieczka się nie odbyła.
Po trzech godzinach doszliśmy do cywilizacji i do ludzi. Hotel na hotelu, gwar,ludzi jak mrówek.
Im bliżej Durres tym tłoczniej.
Hotel przy hotelu sklepy, droga , basen .
Do Duress plażą podobno 10 km, ale w taki upał , każdy już chciał wracać na nasze " zadupie"

20240608_150204.jpg
Oprócz pięknych widoków, budujących się plaż i hoteli można zobaczyć też straszny syf. W czasie naszego spaceru , szukaliśmy też dziwnych eksponatów. Niezliczona ilość plastiku, klapków oraz różnych odpadów. Znaleźliśmy ogromną muszlę...klozetową.
Płakać się chce , gdy widzi się to jak zginiemy wszyscy w tych śmieciach.

20240608_165816.jpg

20240608_165836.jpg
Dla mnie zaskoczeniem było to, że ludzie leżeli na kocyku i wypoczywali wsród tych śmieci. Myślę, że oni ich nie zauważają .
Mieszkają też w domach nieskończonych , bo nie płacą podatków.

20240608_165925.jpg
Albańczycy za super samochód uważają Mercedesa i jest ich tam najwięcej , podobno więcej niż w Niemczech.
Chcą wjechać nimi do Uni Europejskiej i być jej członkiem, muszą jednak wybudować drogi i kolej, której tam nie ma.
Nie wiem tylko czy Unia nie zabroni im uprawiać tych pysznych ogórków , które rosną na płotach?
Podróże zawsze nas czegoś uczą jak dobre książki. Po powrocie do hotelu spotkałam dziewczynę z książką.

20240610_123520.jpg
Pytam ją zdziwiona - co to za książka?
Ona mówi, że trudno dostępna , że ma to od koleżanki...
Mówie jej to książka z ilustracją mojej córki.
Jaki ten Świat jest mały.
Książka nie wiem o czym jest , bo wolę pisać niż czytać😂
Może kiedyś przeczytam , chociaż wolę inna tematykę.
Moja córka , zawsze wspomina i się śmieje , że matki gonią dzieci do czytania , a ja zawsze krzyczałam , że ma już nie czytać . No i teraz jest w swoim raju...pełnym książek.
Robi też składy książek i ilustracje.
Książki zabierają nas w inny świat.
Ja jednak wolę przeżywać wszystko na własnej skórze i w następnej części o Albani zapraszam na JEPPY. 🧡
CDN...

20240611_105058.jpg

20240612_095251.jpg

Uploading image #38...



0
0
0.000
5 comments
avatar

Zawsze mnie rozbraja ta ufność starszych ludzi. Zapraszają do domu, częstują czym mają zupełnie obce osoby. Niesamowite.

Piękne miejsce (z wyjątkiem plaży śmieciowej).

0
0
0.000
avatar

Mój dziadek i babcia też tacy byli, dziadek to nawet poznał biedych ludzi z Lublina, zaprosił ich na wakacje do domu , a później dał im nawet auto skodę faworit 😉
Ja już też jestem jak Ci starsi ludzie...

0
0
0.000
avatar

Manually curated by ewkaw from the @qurator Team. Keep up the good work!

0
0
0.000
avatar

Congratulations @gryfno.frelka! You received a personal badge!

Happy Hive Birthday! You are on the Hive blockchain for 4 years!

You can view your badges on your board and compare yourself to others in the Ranking

0
0
0.000
avatar

Hello gryfno.frelka!

It's nice to let you know that your article will take 12th place.
Your post is among 15 Best articles voted 7 days ago by the @hive-lu | King Lucoin Curator by sarmaticus

You receive 🎖 0.4 unique LUBEST tokens as a reward. You can support Lu world and your curator, then he and you will receive 10x more of the winning token. There is a buyout offer waiting for him on the stock exchange. All you need to do is reblog Daily Report 335 with your winnings.

2.png


Invest in the Lu token (Lucoin) and get paid. With 50 Lu in your wallet, you also become the curator of the @hive-lu which follows your upvote.
Buy Lu on the Hive-Engine exchange | World of Lu created by szejq

If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word STOP or to resume write a word START

0
0
0.000